Czas przyszedł na oddzielenie owoców i pierwszą dekantację wina z kompotów. Jak widać odfermentowanie mam dość znaczne bo praktycznie do -1 Blg. Trochę dziwne ale widać kompoty są dobrze trawione przez drożdże.
Sitko to podstawa wiec i tym razem musiałem go użyć aby sensownie przeprowadzić pierwsze zlanie.
Po próbie smakowej postanowiłem dosłodzić wino do 6 Blg. Smakowo wino jest bardzo poprawne ale nie ukryjemy że jest ono zrobione z kompotów. Zdecydowanie wyróżnia się kompot z truskawek bardzo intensywnym słodkim zapachem i fajnym smakiem gotowanych truskawek. Poza tym lekko czuć białe śliwki. Natomiast czereśnie i wiśnie mimo tego że było ich dość dużo nie pozostawiły zdecydowanych aromatów.
Miałeś testować jakiegoś jabolka a nie owoce odcedzać ! :D
OdpowiedzUsuńNie znalazłem żadnego, spełniającego kryteria zakupu do 5 zł. Ale nie poddaję się jak coś znajdę to na pewno zdegustuję.
UsuńCiekawi mnie, czy drożdżaki nie podejmą ponownie pracy? A na ile % planowałeś? Dupy pewnie nie urywa, ale coś tam zawsze poszumi. Do obiadu wino nawet najgorsze, lepsze od najlepszego kompotu.:-)
OdpowiedzUsuńLiczyłem na 11%, no już mogę powiedzieć że drożdże ruszyły wiec trzeba poczekać. Zobaczymy czy zjedzą cały cukier czy coś zostawią.
Usuńtylko dzieciom do picia nie dawaj:)
Usuń