piątek, 27 lutego 2015

Projekt: Miecz z Dziweru. Część 1

Postanowiłem że pierwszą przygodą z kowadłem którą opiszę będzie właśnie wykucie miecza z damastu skuwanego czyli dziweru. Ale na początek może niezbędna dawka teorii czyli czym różni się dziwer od stali damasceńskiej?


Stal damasceńska w Rosji nazywana bułatem jest to stop metali pochodzący z Damaszku w Syrii (natomiast produkowana była na terenie Indii). Wśród rycerzy wybierających się na wyprawy krzyżowe krążyły legendy o wspaniałości mieczy wykuwanych z tego stopu metali. Mówiono że mieczem z damasceńskiej stali można szczerbić kamienie i przecinać miecze europejskie jak patyki a nawet odcinać świecę nie gasząc płomienia. Sam wygląd klingi budził respekt wśród przeciwników ponieważ ostrze pokryte było falami czarnych przebarwień.  Jednak sztuka wyrobu stali damasceńskiej krystalicznej nie przetrwała do naszych czasów. Naukowcy odkryli że podstawą jest odpowiednia zawartość wanadu i molibdenu w rudzie którą wydobywano na terenach Indii.
Udowodniono że damast krystaliczny zawiera nanorurki które są odpowiedzialne za jego wysoką odporność mechaniczną.

Jednak ja zajmę się drugą odmianą stali damasceńskiej czyli damastem skuwanym nazywanym dziwerem. Najnowsze badania mówią iż jest to twór Celtów. Dziwer nie ma nic wspólnego z oryginalna stalą damasceńska krystaliczną gdyż powstaje on poprzez wielokrotne skucie ze sobą stali o małej zawartości węgla (około 0,5%)  ze stalą o dużej zawartości węgla (1,5-2%)  natomiast stal damasceńska krystaliczna powstaje już na etapie wytopu z rudy.

Podobieństwa są tylko wizualne choć nie do końca gdyż wzory na stali  damasceńskiej skuwanej i krystalicznej różnią się od siebie zdecydowanie co nie zmienia faktu że wzory te robią piorunujące wrażenie na każdym kto zobaczy ostrze z nich zrobione.
Damast skuwany ma dość ciekawe właściwości. Mnie najbardziej zaskoczyła zdolność samoostrzenia klingi. Dzieje się tak za sprawą różnicy w stopniu „zużycia” stali o różnej zawartości węgla i tym samym samoistne powstawanie tak zwanego żądła. Dodatkowo głownia zrobiona z damastu skuwanego cechuje bardzo dobrą tolerancją na odkształcenia oraz wysoką wytrzymałością na uszkodzenia i wyszczerbienia ostrza.

 

Na razie to tyle z teorii, W następnych częściach poświęconych wykuwaniu miecza z dziweru opiszę co jest niezbędne aby takie ostrze wykonać, opiszę całą technologię wykuwania damastu skuwanego aż do wykonania gotowego miecza.


wtorek, 24 lutego 2015

Golden Garden Pinot Noir

Golden Garden Pinot Noir


Dziś degustację przeprowadzam razem z fanem win każdego rodzaju czyli Kustoszem.


Rocznik: 2014

Kraj: Mołdawia

Kolor: Czerwone, półsłodkie

Informacje: Wino gronowe

Alkohol: 11 %

piątek, 20 lutego 2015

Wino z kompotów po 3 tygodniach, wyciągnięcie owoców i dosłodzenie nastawu.


Czas przyszedł na oddzielenie owoców i pierwszą dekantację wina z kompotów. Jak widać odfermentowanie mam dość znaczne bo praktycznie do -1 Blg. Trochę dziwne ale widać kompoty są dobrze trawione przez drożdże.











wtorek, 17 lutego 2015

czwartek, 12 lutego 2015

Zagryzanie piwa pączkiem czyli degustacja Rebel Lager Miodowy



Z okazji Tłustego Czwartku trzeba zjeść pączka wiec i u mnie zagościł pączek ale przyszedł z przyjacielem czyli Lagerem Miodowym z Sulimaru. Bo czemu by pączka nie popić dobrym piwem? 

Kolor: Bardzo jasny, pięknie refleksujący słomkowy. [5/5]
Piana: Bardzo słaba, nawet po agresywnym nalewaniu znika całkowicie w przeciągu chwili. [1/5]
Zapach: Zdecydowanie czuć miód mi to przypomina miód wielokwiatowy. Poza tym nie czuć nic więcej co w sumie jest zaletą w piwie miodowym. [8/10]
Smak: W smaku bardzo słodkie ale słodycz bardzo wytrawna szczególnie w połączeniu z pączkiem . Goryczki nie czuję w ogóle wiec to dobra propozycja dla lubiących nisko goryczkowe i słodkie piwa. [15/20]

wtorek, 10 lutego 2015

Złoty kwadrans Kustosza…

Dziś będzie tematyka śmiałości człowieka pod wpływem alkoholu. 


Nie ma z mojego punktu widzenia różnicy miedzy śmiałością po wypiciu piwa (czytaj kilku) a wódki. Ciekawy jest dla mnie sposób w jaki działa alkohol na śmiałość człowieka, czego najlepszym przykładem jaki jestem w stanie opisać jest tytułowe „Złote 15 minut Kustosza”. Objawia się to wzmożoną aktywnością podczas imprezy i ma to miejsce zazwyczaj w jej połowie. Zauważyłem że stosunkowo ciężko ocenić kiedy czas ten nadejdzie. Zachowanie kolegi w tym czasie radykalnie się zmienia. Wzrasta do bardzo wysokiego poziomu zainteresowanie płcią przeciwną, podczas oglądania tego spektaklu można nawet mieć wrażenie że cykl wpisów o teściowej Kustosza zbliża się do finału. Lecz po rzeczonych 15 minutach wzmożonej aktywności imprezowe zwierze traci swój instynkt i grawitacja zaczyna oddziaływać z większą siłą co prowadzi do szybkiego powrotu do domu.

piątek, 6 lutego 2015

Belfast

Belfast

Kolor: Ciemno brązowy wręcz czarny lecz przejrzysty. [3/5]
Piana: Brudno-biała w sumie szara bardzo ładnie zdobi słoik degustacyjny bardzo trwała zbudowana z pęcherzyków rożnej wielkości. [4/5]
Zapach: Na pierwszym planie czuję paloność. Po oswojeniu się z aromatem wyczuwam dość wyraźnie czekoladę, słodką czekoladę. Aromat jest bardzo intensywny bez wahania można stwierdzić że wąchamy stout. [9/10]
Smak: Po pierwszym łyku czuję przyjemność kwasowatość, piwo jest bardzo wytrawne ale przyjemne w odbiorze i niesamowicie pijalne. Przyłapałem się na tym że z każdym łykiem wlewam do ust większa ilość. Paloność w smaku nie jest na bardzo wysoka czuć ją ale nie dominuje na piwem. Goryczka dość długa ale nie jest męcząca w żaden sposób. Poziom goryczki idealnie dobrany do charakteru piwa. [19/20]

wtorek, 3 lutego 2015

Akademickie Łódzkie Klasyczne

Akademickie Łódzkie Klasyczne


Piwo przywiezione z wycieczki do Łodzi. Czas sprawdzić jak smakuje.

Kolor: Ciemno-słomkowy, bardzo przyjemny dla oka. [5/5]
Piana: Biała, mało obfita i krótka, musiałem agresywnue nalewać aby chociaż trochę ją wymusić. [1/5]
Zapach: Zapach bardzo przyjemny słodowo-chmielowy, bardzo orzeźwiający trochę łąkowy. [9/10]
Smak: Bardzo oleiste aż ciężko uwierzyć że nie ma w nim słodu żytniego i ekstrakt to 12 %. Po smaku powiedział bym że to conajmniej 16-stka. Piwo cechuje się bardzo dużą pełnią. Gorzyczka nie jest zbyt wyrazista, smak jest karmelowo słodki. Chmiel zdecydowanie lepiej wyczuwalny w aromacie niż w smaku. [16/20]

niedziela, 1 lutego 2015