Co słychać u moich chmieli?
Wiec sytuacja przedstawia się następująco, z racji tego że moje piękne chmiele nie mieściły mi się w oknie postanowiłem że czas już wsadzić je na ogródka. To był błąd bo w nocy zaraz po posadzeniu przyszedł przymrozek...
Obraz jaki zobaczyłem dnia następnego był czysto powojenny. Postanowiłem że obetnę wszystko co urosło nad ziemię i poczekam aż odbija młode pnącza. Po tygodniu częstego podlewania z Magnuma i Sybilli coś wychodzi tylko Perle nadal ma focha po tym przesadzeniu. Ogólnie Perle bardzo słabo się rozwija i chyba z niego w tym roku nie zaznam szyszek. Choć nie ukrywam że liczę na małe zbiory chociaż na jedna warkę piwa.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz